Lawenda tym razem na obrazie. Zupełnie jak spod krakowskiej wsi. Raczej jest na nim jednak chyba Prowansja, bo prace krakowskiego artysty Juliusza Joniaka to podróż na południe Europy. Dla wszystkich, którzy nie mogą w tym roku tam wyjechać, to wspaniała rekompensata, antidotum na pandemiczne czasy. A w podziemiach Pałacu Sztuki przy Placu Szczepańskim jeszcze Olbiński. Koniecznie tu zajrzyjcie.
Prawda, że prawie jesteśmy na tych uliczkach, czujemy to słońce, cień drzew, powiew od wody ? Piękna podróż wyobraźni, bo cóż innego pozostało ?
Olbińskiego reklamować nie trzeba, plakaty oprawione w szkło, zdjęcia wyszły kiepskie, więc zamieszczam je tylko symbolicznie 🙂
W Bunkrze Sztuki przy Plantach krakowski artysta Rzepecki:
Również polecam tę wystawę, awangardowy artysta wyprzedzał epokę.
Dużo nowych wystaw w galeriach prywatnych, m.in. sympatyczna, poświęcona miłości, także tej utraconej i w szerokim kontekście, w Shefter Gallery, Jabłonowskich 6.
Tym razem wystawę można oglądać na ostatnim piętrze pięknej kamienicy, do czego zachęca już hasło z balkonu. Przemiły kurator witający gości, jasne wnętrza, słońce wpadające od strony zielonego dziedzińca, sprawią, że nawet miłość, która odchodzi, nie jest tu całkiem smutna.
Kochanie, miłość ma wiele twarzy, a czasem nawet jej nie ma, jak w swym atawistycznym uczuciu do planety.
W Krakowie jak sami widzicie dzieje się, mimo braku tłumu turystów.
Przedwczoraj, 17.07 ,Muzeum Narodowe otworzyło nową artystyczną przestrzeń, na tyłach Hotelu Cracovia, byłam na otwarciu:
Miejsce sympatyczne, z ciekawym programem. Zostało stworzone z potrzeby chwili, w pandemicznych czasach, w których działania na świeżym powietrzu cieszą się większym powodzeniem niż w zamkniętych przestrzeniach. Koniecznie wejdźcie na stronę Muzeum Narodowego i pod zakładką Art-sfery na pewno znajdziecie coś dla siebie. Ja już wspaniale wspominam piątkowy koncert krakowskiego zespołu Boba Jazz Band, który udał się mimo deszczu i komarów.
Życie nie jest bardziej abstrakcyjne niż zwykle, może jedynie bardziej to sobie w czasach zarazy uświadamiamy. Warto na pewno dać uratować się sztuce.
Hotel Cracovia mieści się po drugiej stronie Gmachu Głównego MNK , w którym nadal trwa wystawa Cud Światła.
Po tej samej stronie co muzeum, ok. 100 metrów w kierunku Parku Jordana w morzu kwiatów zatopiona jest pamiątkowa tablica poświęcona zamordowanemu w czasach komunistycznych studentowi, Stanisławowi Pyjasowi.
Teraz są całkiem inne czasy…Czy lepsze ? Inne …
Dzisiaj rozpoczyna się w Krakowie Festiwal Tańców Dworskich Cracovia Danza.
Moje miasto robi co może aby uprzyjemnić czas mieszkańcom i nielicznym turystom.
Ja wkrótce nie będę już turystką w swoim mieście, tylko w całkiem innym. Chyba, bo w obecnych czasach słowo „na pewno” nie istnieje.
Wybaczcie mi więc ew. przerwę w pisaniu.
Serdecznie wszystkich pozdrawiam i życzę miłych wakacji, mimo wszystko i na przekór wszystkiemu 🙂